Gdy na drzewach pojawiają się pierwsze żółte liście, a temperatura wytacza swoją broń w postaci amplitudy, to znak, że mamy jesień.
I cóż, któregoś ranka witają nas katar, kaszel, dreszcze i można rzec, że sezon herbata-koc-Netflix uważamy za otwarty.
Jednak, aby temu zapobiec i nie dać się jesienno – zimowym zawirowaniom zdrowotnym warto zadbać o swoją odporność.
Od ponad 15 lat pracuję w branży medyczno – farmaceutycznej i przez ten czas byłam tylko raz na L4!!! TAK TYLKO RAZ!!! Pracując w środowisku najbardziej podatnym na patogeny.
Czy jestem “tytanem pracy”? – a owszem, ale też jestem doskonałym przykładem osoby, która wie jak zatroszczyć się o swoje zdrowie, by całą rodziną cieszyć się jesiennymi wypadami na świeże powietrze.
Dlatego też zapraszam Cię do dzisiejszej lektury byś wyciągnęła coś dla siebie i z uśmiechem na ustach i w pełni sił cieszyła się nadciągającymi miesiącami.
Na samym początku pragnę przytoczyć definicje odporności i rozwinąć ten temat.
Najprościej mówiąc, odporność, to zdolność organizmu do zwalczania patogenów czyli bakterii, wirusów, grzybów itd. Zdolność ta przejawia się poprzez różne mechanizmy obronne organizmu.
Każdy człowiek posiada 2 rodzaje odporności
- nieswoistą – wrodzoną,
- swoistą – nabytą.
Odporność wrodzona, to odporność, z którą się rodzimy, i wraz z dojrzewaniem organizmu ludzkiego ulega ona dalszemu kształtowaniu. Mechanizmami obronnymi są tutaj: kichanie, kaszel, wymioty, łzawienie czy biegunka. Każdy z tych sposobów pozwala pozbyć się patogenów z organizmu.
Odporność nabyta, jak sama nazwa wskazuje, to taka, którą kształtujemy, nabywamy w trakcie życia, po kontakcie z patogenem.
Proces kształtowania odporności zaczyna się już w życiu płodowym, a kończy wraz z końcem okresu dojrzewania. Najistotniejsze są pierwsze 3 lata życia. Wtedy wymagamy największego wsparcia przy zdobywaniu odporności!
Należy pamiętać, że na odporność wpływa wiele czynników tj:
- obciążenia genetyczne,
- środowisko, w którym przebywamy, pracujemy,
- wiek,
- dieta,
- szczepienia,
- stres,
- używki,
- styl życia,
- brak snu,
- brak ruchu,
- przebyte choroby, itp.
Układ odpornościowy jest ściśle powiązany z układem krwionośnym i nerwowym.
Ważne by pamiętać, że ich funkcje wzajemnie na siebie wpływają, stąd często przy depresjach mamy znaczny spadek odporności organizmu i szybko łapiemy przeziębienia i większe infekcje.
Już Hipokrates mówił, żę lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego tak ważne jest by w okresie, gdy wiemy, że grozi nam spadek odporności zatroszczyć się o siebie. Tylko jak?
Oto kilka wskazówek, które warto wziąć pod uwagę.
-
Ruch
Każdy ruch jest wskazany. Sami Wyzwaniowcy w FKN wiedzą, że ruch nie tylko kształtuje ich kondycję fizyczną, ale i kondycję psychiczną. A jak już wyżej napisałam układ odpornościowy ściśle powiązany jest z układem nerwowym. Regularne treningi wpływają na wzrost komórek odpornościowych (limfocyty T, makrofagi itd.).
Oczywiście mówiąc o sporcie uprawianym jesienią i zimą należy pamiętać o odpowiednim stroju, o tym, by nie przeforsowywać się itd.
Jeśli jeszcze nie słyszałeś o wyzwaniu FKN, to wpadaj tu: https://fundacjakobietaniezalezna.pl/to-wyzwanie-jest-magiczne/
Dzięki niemu zdecydowanie poprawisz swoją odporność, i to nie tylko fizyczną 🙂
-
Dieta
Odpowiednia dieta, czyli sposób żywienia gwarantuje wysoką odporność, a gdy przyjdzie infekcja, gwarantuje szybkie jej pokonanie.
O diecie i koktajlach podnoszących naszą energię i witalność dowiecie się od Ewy Pewniak, naszej koleżanki z FKN.
Ważne by nasza dieta w okresie jesienno zimowym zawierała m.in:
- witaminę C,
- witaminę D.
Witamina C, jest to kwas askorbinowy. Substancja ta pełni liczne role w naszym organizmie. Niestety ludzki organizm nie potrafi sam wytwarzać witaminy C, stąd tak ważne jest dostarczanie jej z zewnątrz. Badania wykazały, że witamina C nie łagodzi objawów przeziębienia, jednak jej profilaktyczne przyjmowanie już tak. Dlatego też warto zacząć suplementować witaminę C już teraz!
Dostarczenie jednorazowo większej dawki witaminy C nie oznacza lepszego poziomu wysycenia organizmu, ponieważ wykorzystujemy tylko część zażytej dawki.
Ustalono zatem w badaniach, że maksymalna biodostępność dla pojedynczej dawki witaminy C wynosi około 200-250 mg.
Warto zadbać o systematyczną suplementację mniejszymi dawkami witaminy C. Tylko taki sposób skutkuje wzmocnieniem odporności.
Z dodatkowych newsów medycznych warto wspomnieć, że witamina C jest silnym antyoksydantem, czyli spowalnia procesy starzenia się!
Źródła witaminy C:
- acerola,
- dzika róża,
- cytryna, pomarańcza, mandarynki,
- czarna porzeczka,
- kiwi,
- papryka itd.
Przyjmując witaminę C BĘDZIEMY I ZDROWE I WIECZNIE MŁODE 🙂
Witamina D3 – zwana witaminą słońca.
Komórki ludzkiego organizmu nauczyły się same produkować witaminę D pod wpływem promieni słonecznych, jednak mimo tej możliwości nadal większość osób cierpi na niedobory. Problemem przy suplementacji jest to, że niewiele produktów można uznać za bogate w wit. D3.
Odpowiednie ilości znajdziemy w tranie, nieco mniejsze w tłustych produktach typu: mleko, masło czy sery żółte.
Warto rozważyć również farmaceutyki, które dostarczą nam odpowiednią ilość witaminy słońca.
Optymalne dawki :
- młodzież 11-18 lat – 1000-2000 j.m.
- dorośli 19-65 lat – 1000-2000 j.m.
- seniorzy 65-75 lat – 2000 j.m.
- seniorzy powyżej 75 lat – 2000 – 4000 j.m.
Wytyczne dotyczą osób w pełni zdrowych. Lekarz po odpowiednich badaniach może zwiększyć dawkę witaminy D.
Warto przypomnieć, że witamina D nie tylko wpływa na naszą odporność, ale także jest niezbędnym elementem mineralizacji naszych kości i zębów.
-
Sen i wypoczynek
Czy słyszałaś o takim słowie jak “osiędbanie”?
“Osiędbanie”, jak można przeczytać w artykułach, to wychodzenie z kultu produktywności, to przyzwolenie sobie na zmniejszenie obrotów, to zadbanie o siebie, szczególnie ważne w najbliższych miesiącach.
Nina Czarnecka w swojej książce Ciepło. Najprzytulniejszy poradnik osiędbania, podpowiada, w jaki sposób zadbać o siebie właśnie w okresie jesienno-zimowym.
Dotykając tematu snu autorka mówi wyraźnie – należy spać więcej!
Oto kilka wskazówek :
- kłaść się do łóżka wcześniej – nawet o 21
- wyciszać się przed snem
- przytulać się jak najwięcej
- czytać książki,
- zadbać o komfort snu.
Również jesienny spadek energii nie jest niczym złym, wykorzystajmy ten czas na to, by czasem poleżeć pod kocem, poczytać coś, czy obejrzeć zaległy film.
-
Naturalne wsparcie
Oprócz witaminy C, witaminy D odpowiedniej ilości snu, ruchu i wypoczynku warto zwrócić uwagę także na inne składniki pochodzenia naturalnego o udokumentowanym składzie i doskonałym wsparciu naszej odporności.
-
Dziki bez czarny- sambucus nigra
O dobroczynnym działaniu tej rośliny już wiedziały nasze babcie i większość z nas niejednokrotnie piła herbatki czy soki z czarnego bzu. Mimo upływu czasu popularność tej rośliny nie mija, a zakres jej wykorzystania wzrasta. Oprócz działania napotnego czy przeciwgorączkowego, posiada działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwutleniające.
-
Lipa
Napary z lipy mają działanie napotne, przeciwgorączkowe i powlekające. Lipa doskonale sprawdzi się przy podrażnieniu dróg oddechowych, kaszlu, chrypce, bólu gardła, gorączce czy ogólnemu przeziębieniu.
-
Imbir
Lecznicze zastosowanie ma tutaj głównie kłącze imbiru. Za ostry smak imbiru odpowiada gingerolia i to jej zawdzięcza swoje lecznicze właściwości.
Imbir doskonale się sprawdzi przy infekcjach bakteryjnych i wirusowych. Ma działanie rozgrzewające i przeciwzapalne.
-
Czosnek
Czosnek nazywany jest naturalnym antybiotykiem. Działanie to zawdzięcza allinie, czyli siarkoorganicznemu związkowi chemicznemu o silnym działaniu przeciwbakteryjnym. Już jeden ząbek czosnku dziennie pozwoli zadbać o nasze zdrowie. Należy pamiętać, że większe ilości są niewskazane i mogą drażnić żołądek i jelita. Czosnek można również zakupić w aptece w postaci kapsułek o dobranej dawce dziennej, by uniknąć działań niepożądanych.
-
Miód
Miód pozwolę sobie odważnie powiedzieć, że gości chyba już w każdym domu. Jego drogocenne składniki doskonale zwalczają każdą infekcję.
Miód działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo.
Jest on składnikiem wielu preparatów dostępnych w aptekach, ponieważ wykazuje :
- działanie powlekające i wykrztuśne doskonałe przy kaszlu czy chrypce,
- stymuluje do produkcji przeciwciał,
- zmniejsza obrzęk błon śluzowych,
- działa regenerująco na błony śluzowe gardła i zmniejsza jego ból.
-
Propolis
czyli inaczej kit pszczeli jest doskonały w walce z bakteriami – to antybiotyk XXI wieku.
Sprawdzi się doskonale przy:
- nieżycie górnych dróg oddechowych,
- zakażeniu bakteryjnym,
- bólu gardła,
- chrypce,
- przeziębieniu, grypie.
Podpowiedź:
na łyżkę cukru wkrop kilkanaście kropel kitu pszczelego. Włóż łyżkę do ust i trzymaj, aż do całkowitego rozpuszczenia.
Przed nami kilka miesięcy, które będą wymagały większego dbania o nasze siły witalne, by móc każdego ranka budzić się pełnymi energii. Wykorzystaj podane sposoby, by zbudować swój codzienny schemat dbania o siebie. Zatroszcz się o siebie!!!
I pamiętaj…
najlepszy sposób nabierania odporności, to dać wsparcie drugiej kobiecie 🙂