×

W roku 2021 zaprosiliśmy Was na siedem spotkań live z bohaterkami książki „7 Dróg. W poszukiwaniu życiowej misji”, autorstwa Anny Maruszeczko. Przypominamy Wam teraz te spotkania i zachęcamy do odświeżenia tego, o czym mówiły nasze książkowe bohaterki.

Przypominamy Wam live z Iwoną Kruszyńską, dzielącą się swoim doświadczeniem miłości i walki o zdrowie ukochanej osoby. Rozmowę prowadziła Joanna P. Cybulska.


 

“Czułam strach, bezsilność, złość, zagubienie, samotność. Nie miałam w sobie dość siły, aby choć zamknąć komputer Krzysztofa i schować go do szafy. A jednocześnie robiłam wszystko, aby znaleźć coś, czego będę się mogła uchwycić, co da mi choć odrobinę nadziei”.

 

Gdy narzeczony Iwony nagle dostaje udaru, a potem zapada w śpiączkę jej życie przewraca się do góry nogami. Zastanawia się ze zdziwieniem, jak mogła do tej pory przejmować się różnymi rzeczami, że to nic nie znaczy. 

 

Nie wie, czego się może spodziewać … 

 

Nie wie, jak bardzo choroba Krzysztofa okaże się zaawansowana. Spektrum zagrożeń jest tak szerokie i tak nieprzewidywalne, że jedyne, co może zrobić to czekać.

 

A czekanie nie jest tym, co zna. Zna działanie, szukanie rozwiązań. Tym razem jednak może tylko czekać.

 

I czeka.

 

Gdy narzeczony wybudza się ze śpiączki Iwona wie, że ja rozpoznaje. Wie, kim ona dla niego jest. Ale nie ma pamięci krótkotrwałej, więc nawet nie mogą porozmawiać. Sytuacja jest tak trudna, że Iwona ma świadomość, że właściwie są zdani tylko na siebie. Że ona jest zdana przede wszystkim na siebie. Bo rokowania są takie, że resztę życia Krzysztof spędzi w łóżku, całkowicie zależny od niej. Od jej siły, jej miłości, wytrwałości i uporu.

 

Jest rok 2010. 

 

Iwona szuka informacji o ludziach, którzy po udarze krwotocznym wracają do zdrowia. Znajduje badania o neuroplastyczności mózgu i chwyta się tej szansy, wierząc, że to jest jedyny skuteczny sposób na rehabilitację i odzyskanie w jak największym stopniu przez Krzysztofa sprawności fizycznej i umysłowej.

 

“Nie miałam żadnej pewności, że to się może udać. Wiedziałam jednak, że ten czas i tak upłynie. Jedyną alternatywą dla tych prób było… nic. Nie było żadnej innej metody”.

 

Po trzech miesiącach Krzysztof powoli zaczyna chodzić, jeszcze niesamodzielnie, ale wstaje z łóżka. Po 7 latach idą razem w góry. Powoli, korzystając z pomocy innych, ale idą. Razem.

 

A Iwona już wie, jak cenne jest zdrowie i życie. Wie, że jako ludzie jesteśmy dużo silniejsi niż nam się wydaje. A gdy walczy się o tych, których się prawdziwie kocha, ta siła i nieugiętość stają się olbrzymie.

 

Odkrywa w sobie coś jeszcze…

 

Całość wywiadu zobaczysz tutaj: live z Iwoną

 

Możesz też przeczytać historię Iwony w książce pt. „7 dróg. W poszukiwaniu życiowej misji „.